Zabieg jest uznawany za mało inwazyjny, a daje fenomenalne rezultaty – stymulatory tkankowe to substancje podawane w formie zastrzyków, których celem jest biostrukturyzacja skóry. Składniki stymulują naturalną aktywność tkanek – produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra wygląda młodziej i promienniej. Czym dokładnie są stymulatory i jak wygląda sam zabieg w gabinecie urody?
Spis treści:
Stymulatory tkankowe – na zmarszczki i przebarwienia
Kolagen i elastyna tworzą elastyczne rusztowanie skóry, jednak z wiekiem ich produkcja spowalnia. Wtedy skóra zaczyna tracić na elastyczności. Stymulatory tkankowe odbudowują siatkę kolagenowo-elastynową, naturalnie pobudzając skórę do jej produkcji. Dzięki temu skóra odzyskuje blask, sprężystość i młodszy wygląd. Zmniejszają również przebarwienia, a wszystko bez efektu sztuczności. Polecane są jako zabiegi profilaktyczne i odmładzające. Jednorazowy zabieg przynosi od razu rezultaty, ale najlepsze efekty daje seria zabiegów – rekomenduje się od dwóch do czterech serii w odstępach 2-4 tygodni.
Na czym polega działanie stymulatorów tkankowych?
Stymulatory tkankowe pomagają przywrócić elastyczność tkankom. W przeciwieństwie do wypełniaczy nie wypełniają sztucznie skóry, lecz naturalnie pobudzają ją do pracy i produkcji nowych włókien białkowych. W ten sposób pobudzają skórę do samonaprawy i regeneracji. Najpopularniejsze preparaty, takie jak Nucleofill czy Sunekos, są w pełni biozgodne, co oznacza, że zawierają składniki występujące naturalnie w skórze, takie jak kwas hialuronowy, więc nie wymagają prób uczuleniowych.
Stymulatory tkankowe – jak wygląda zabieg?
Na początku kosmetolog nakłada maskę peel-off z retinolem, witaminą C, peptydami i kwasem hialuronowym, która przygotowuje skórę do dalszych etapów. To ją zmiękcza, oczyszcza i delikatnie złuszcza. Kolejny krok to podanie substancji metodą mezoterapii – stymulatory tkankowe podaje się w formie iniekcji, czyli zastrzyku specjalną, małą igłą. Czy to boli? Nie, zabieg jest z reguły bezbolesny i nie powoduje dyskomfortu. Trzecim etapem jest nałożenie maseczki regenerującej, która łagodzi podrażnienia i pobudza skórę do szybszej regeneracji. Po zabiegu mogą pojawić się drobne siniaczki, które powinny zniknąć samoistnie po kilku dniach.
Jakie są efekty stymulatorów?
Jaki preparat jest najlepszy? Produkt powinien dobrać specjalista – na okolice oczu, czyli na zasinienia, worki i zmarszczki najlepiej zadziała na przykład preparat z bursztynianem sodu. Natomiast na zmarszczki doskonale działają stymulatory tkankowe z kwasem hialuronowym, które poprawiają napięcie i redukują silne bruzdy. Na jakie efekty można liczyć po zabiegu?
Skóra odzyskuje promienny wygląd, a twarz utracony kontur. Poprawia się koloryt cery – znika zmęczenie i zasinienie pod oczami. Również przebarwienia stają się mniej widoczne. Ogólna jakość skóry się poprawia, staje się bardziej napięta, a drobne zmarszczki ulegają spłyceniu. Skóra jest pobudzona do procesów naprawczych – wolniej się starzeje. Zwykle pierwsze efekty są widoczne od razu, a ich widoczność wzrasta po około tygodniu-dziesięciu dniach i utrzymuje się do około 16 miesięcy.